- 30 dkg mąki
- 17dkg masła lub dobrej margaryny np. Kasi
- 15 dkg cukru
- 4 jajka
- 3 łyżki śmietanki kremówki
- 2 spore łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka aromatu lub cukru waniliowego
- 3 łyżki stołowe rumu
- 2 łyżki Cointreau
- 10 dkg rodzynek
- 15 dkg orzechów włoskich lub macadamia i migdałów
- garść wiśni kandyzowanych
- garść suszonych moreli, śliwek kalifornijskich lub daktyli
- 2-3 łyżki kandyzowanych skórki pomarańczowej i cytrynowej
Tłuszcz utrzeć z cukrem na puszystą masę. Nie przerywając ucierania kolejno dodać żółtka. Gdy masa będzie gładka dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i wszystko starannie razem połączyć. Następnie dodać śmietankę, rum i Cointreau oraz aromat waniliowy.
Po wymieszaniu dodać posiekane orzechy i migdały, morele, śliwki lub daktyle pokrojone w drobne paseczki oraz pozostałe bakalie. Wszytko przemieszać, najlepiej drewnianą łyżką. Na koniec dodać ubitą na sztywno pianę z białek i delikatnie połączyć z ciastem. Ciasto przełożyć do uprzednio wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą formy keksowej. Piec w temperaturze 175°C przez około godzinę.
Po upieczeniu ciasto koniecznie dobrze wystudzić. Keks można posmarować dobrej jakości, najlepiej domowej produkcji, podgrzanym dżemem i posypać bakaliami. Przybranie nie jest jednak konieczne, ciasto samo w sobie jest przepyszne, aromatyczne i puszyste, a każdy kawałeczek rozpływa się w ustach. No i oczywiście fantastycznie wygląda. Przed każdym kęsem można nacieszyć oko wspaniałą paletą ciepłych barw użytych do ciasta bakalii. Gorąco zachęcam do chwilki zapomnienia przy dobrej kawie i niebiańsko pysznym, kolorowym keksie!